niedziela, 29 grudnia 2013

Zdjęcia z mojego telefonu.

Hej kochane :* !

Dzisiaj cos innego,bo wrzuce Wam kilka zdjęć z mojego telefonu, sama lubię czytać takie posty he. Ostatnio nie miałam czasu na prowadzenie bloga , obecnie wypoczywam jeszcze kilka dni w rodzinnym domu (a juz niedługo wracamy z moim TZ do Warszawy) :D  

          Troszkę pomagalam mamie :*


     Kawusia z moja Sylwia :* ( swiatpelenmlecznejczekolady)
       Dzisiejszy niedzielny wieczór Sylwia i jej TZ 
     Moj ulubiony kurczak ze szpinakiem i pieczarkami :D
 Kawusia z chalwa z moja Sylwia 
Cos na osłode od mojej wspaniałej teściowej :*
Moj pieszczoch !! 
Takie pysznosci robi mi moj braciszek :D
Mniaaam :*
Wieczór z moim skarbem :*
Moje pazurki wykonane przez Anie, shellac
Kawusia mm i ciasteczka
Korzenne :D
Nie ma to jak moje lozko w rodzinnym domu i dwoch przytulakow :D 
Kwiatki od mojego Ł :* <3
Taki mały gość :D
Trenujemy! :D
Szybki spacer rano z psem :D
 
Akuku he :)

Z dziewczynkami :P
O Tak! 
Jeffus :****
Najlepsza sałatka w savonie :D

Prace moich przedszkolaków :D

Cyni miniii



Ćwiczymy :)

Dobranoc :* mam nadzieje,ze ten mix zdjęć z mojego telefonu Wam sie spodoba he 

czwartek, 19 grudnia 2013

Ciepłem po twarzy- czyli o maseczce termicznej,Eveline Comsetics.

Cześć dziewczyny !

Czas na mały relaks dla naszej skóry , od kilku dni jestem już w rodzinnym domku, wczoraj skusiłam się na kilka zabiegów u mojej mamy , mianowicie na peeling enzymatyczny , kawitacje oraz wtłaczanie ampułki, od razu widać efekt. Post na temat zabiegów i zdjęcia dodam zapewne niebawem ,dzisiaj przychodzę do Was natomiast z recenzją maseczki termicznej Eveline, na którą skusiłam się czytając jej pozytywną recenzję oraz same + działania.




Co przeczytamy o niej na stronie producenta: 


AKTYWNA MASECZKA TERMICZNA ODMŁADZAJĄCO-OCZYSZCZAJĄCA

to łagodna alternatywa dla mikrodermabrazji – gabinetowego zabiegu przywracającego młody wygląd skóry. Innowacyjna technologia termiczna potęguje działanie składników aktywnych oraz doskonale oczyszcza skórę. Maseczka idealnie wygładza skórę oraz poprawia jej jędrność i sprężystość.

WYJĄTKOWA KOMPOZYCJA SKŁADNIKÓW AKTYWNYCH: 
• Koenzymy młodości Q10+R – zapewniają intensywną redukcję zmarszczek oraz zapobiegają powstawaniu nowych. 
• Glinka – idealnie oczyszcza skórę, odblokowuje pory. 
• Olej z rumianku – skutecznie łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. 
• Wyciąg z zielonej herbaty – silny przeciwutleniacz, chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami środowiska.

EFEKTY:
• Regulacja wydzielania sebum – 89% 
• Widoczność zmarszczek zredukowana – 65% 
• Widoczność porów zmniejszona – 90% 
• Poprawa równowagi wilgotności – 87% 
• Poprawa kolorytu skóry – 95%
* Test in vivo przeprowadzony na grupie 50 kobiet w okresie 4 tygodni, pod kontrolą lekarza dermatologa.





Moja opinia :

Lubię maseczki w jednorazowych saszetkach. I może to wydobywanie ich nie jest do końca wygodne czy higieniczne, ale mam szansę wypróbowanie i zdecydowanie, czy produkt mi pasuje czy nie. Opakowanie maski bardzo mi się podoba, fajne kolory ,a na odwrocie znajdziemy komplet informacji o produkcie wraz z krótką instrukcją jak masować skórę podczas aplikacji maski. Zawartość całej saszetki (10ml) nałożyłam pędzelkiem na buzie , konsystencja produktu jest bardzo fajna, dosyć gęsta. Natomiast całe to działanie rozgrzewające jest delikatne i krótkotrwałe, nie wiem może zależy to tez od cery każdej z nas ,ponieważ czytałam jedną z opinii ,że strasznie grzało i nie dało się wytrzymać. Ja swoją maskę trzymałam ok 15 minut , bowiem producent nie podaję konkretnego czasu trzymania produktu.
Reasumując maska z tej linii sprawdziła się u mnie całkiem nieźle, nie podrażniła mnie, myślę,że napewno jeszcze skuszę się na nią nie raz. 




Moja ocena : 4/5
Cena : około 3zł 



czwartek, 5 grudnia 2013

LaciBios Femina ! NOWA WSPÓŁPRACA.


Witam Was bardzo serdecznie!!!

Dzisiaj po długiej nieobecności przychodzę do Was z recenzją produktów którą ufundowała firma ASA, producent kosmetyków Lacibios Femina, za które bardzo serdecznie dziękuję i przepraszam od razu z góry za tak długie opóźnienie w recenzji.


Pierwszym produktem który Wam przedstawię, a zarazem moim ulubieńcem z tej paczuszki (a było ich dwóch) jest :

Płyn do higieny intymnej :


LaciBios Femina Protecta specjalistyczny płyn do higieny intymnej dla kobiet:
- to podwójna ochrona przed drobnoustrojami,
- to naturalne składniki,
- jest przebadany dermatologicznie i alergologicznie,
- nie wysusza delikatnej skóry okolic intymnych,
- jest bezpieczny i niepowodujący podrażnień. Wolny od SLS, SLES, PEG, parabenów,
- jest odświeżający i kojący.
Płyn do higieny intymnej Protecta przeznaczony jest do codziennego stosowania:
- dla kobiet wrażliwych, podatnych na alergie,
- w każdej sytuacji, w której pojawia się podrażnienie lub dyskomfortu w okolicach intymnych,
- do codziennego mycia okolic intymnych w trosce o trwałe zdrowie intymne.



Skład: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, C08-14 Alkylpolyglucoside, Glycerin, Xanthan Gum, Quercus Robur Bark Extract, Chlorhexidine Digluconate, Panthenol, Allantoin, Lactic Acid, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Magnesium Nitrate, Magnesium Chloride.

Drugim produktem,który przypadł mi do gustu jest :

Żel do codziennej pielęgnacji okolic intymnych


Zawiera naturalne składniki.Skuteczne łagodzenie podrażnienia błon śluzowych. Produkty ten wspomaga powrót do zdrowia w przypadku dolegliwości dróg rodnych oraz hamuje rozwój patogennej flory, zmniejszając ryzyko tych przykrych dolegliwości. Daje uczucie świeżości i czystości.

Skład: Aqua, Glycerin, Hydroxyethylcellulose, Propylene Glycol (and) Hexamidine Diisethionate, Calendula Officinalis Flower Extract, Panthenol, Chlorhexidine Digluconate, Lactic Acid, Allantoin.

Oprócz tych dwóch kosmetyków, które przypadły mi najbardziej do gustu, otrzymałam jeszcze :

- Płyn do higieny intymnej dla kobiet w ciąży ( ja sama nie jestem w ciąży, więc produkt ten trafił w ręce mojej koleżanki, która spodziewa się dzidziusia , płyn zrobił na niej bardzo dobre wrażenie i stwierdziła,że wróci do niego z pewnością )


LaciBios Femina Pregna specjalistyczny płyn do higieny intymnej dla kobiet w okresie ciąży, połogu i karmienia piersią jest:
- bezpieczny dla Ciebie i Twojego dziecka - oparty o naturalne składniki,
- hypoalergiczny. Jest wolny od SLS, SLES, PEG, parabenów,
- skutecznie dba o Twoje zdrowie i higienę intymną - posiada kwaśne pH 3,5 oraz dodatkowy składnik aktywny- zapobiega rozwojowi bakterii i grzybów,
- odświeżający i kojący,
- bez sztucznych barwników i zapachów, na które tak wrażliwe są kobiety w tych szczególnych okresach ich życia,
- nie zawiera mydła,
- przebadany przez lekarzy ginekologów.
Płyn do higieny intymnej LaciBios femina Pregna przeznaczony jest do codziennego stosowania.

Skład: Aqua, C08-14 Alkylpolyglucoside, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Xanthan Gum, Calendula Officinalis Flower Extract, Quercus Robur Bark Extract, Chlorhexidine Digluconate, Panthenol, Allantoin, Lactic Acid, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Magnesium Nitrate, Magnesium Chloride.

Doustny probiotyk ginekologiczny:
(tabletek tych nie stosowałam ,więc nie mogę powiedzieć nic na ich temat od siebie)


Osłona układu pokarmowego i dróg rodnych kobiety. Kapsułki te powinny być stosowane przy terapii antybiotykowej, środkach antykoncepcyjnych, zmianie pH pochwy (np. po miesiączce), zaburzeniach immunologicznych, okresie menopauzy oraz zaburzeniach miesiączkowania, czyli przy wszystkich tych czynnikach, które sprzyjają zaburzeniom równowagi mikroflory układu moczowo-płciowego.

Skład: 1 kapsułka zawiera:
Substancje podstawowe: liofilizowane szczepy bakterii: Lactobacillus rhamnosus GR-1, Lactobacillus reuteri RC-14. Jedna kapsułka zawiera 5 miliardów (5 x 109) bakterii kwasu mlekowego.
Substancje pomocnicze: skrobia ziemniaczana  (nośnik), dekstroza  (nośnik), mikrokrystaliczna celuloza  (nośnik), stearynian magnezu  (substancja przeciwzbrylająca), żelatyna (kapsułka), dwutlenek tytanu  (E 171)  (barwnik).

Myślę,że z pewnością wrócę do tych dwóch produktów, które mi się spodobały . Płyn ma naprawdę bardzo fajną konsystencję. Bardzo fajnie myje i odświeża. Nie jest typowym "lejącym" się płynem . Uwielbiam opakowania z pompką, są bardzo pomocne w aplikacji. Buteleczka bardzo mi się spodobała, ładnie prezentuje się w łazience, jest mała, można ją zabrać ze sobą w razie wyjazdu. A co najważniejsze nie zawiera SLS, parabenów i innych substancji drażniących ,zawiera tylko naturalne składniki.
Zdecydowanie polecam ! :)


Dziękuję firmie LaciBios za nadesłane produkty i możliwość ich przetestowania.

niedziela, 6 października 2013

Ogłoszenie ♥

Uwaga, uwaga ! 

Szukam osoby która miałaby chęć upiększyć trochę wygląd mojego bloga.
 Mój jest taki zwyczajny i nijaki ,a Wasze wyglądają tak ładnie. 
Nawet moja Sylwia (http://swiatmlecznejczekolady.blogspot.com/) zadbała o swojego bloga, więc zmotywowałam się podwójnie i ja też chce.
 Ponieważ ja się na tym kompletnie nie znam i nie mam pojęcia jak się do tego zabrać, liczę na to, że znajdzie się jakaś dobra duszyczka i mi pomoże. 
Chętne osoby proszę o kontakt pod notką lub mailem : ciemnaczekoblog@gmail.com .

Dziękuję za pomoc.
Buziaki :*


piątek, 4 października 2013

Wspomóż akcje Pusta Miska!





Kochani, nie bądźmy obojętni. Możesz pomóc również i Ty. Wystarczy ,że codziennie przez dwa miesiące będziesz wchodzić na stronę http://www.pmiska.pl/ i klikniesz na pieska. One czekają na Twoją pomoc. Więcej szczegółów na stronie. 





A oto mój Jeffi ! :)

środa, 2 października 2013

Podkład idealny !

Hej ;*



Dziś w końcu wygospodarowałam trochę czasu aby naskrobać kolejny post, choć zbierałam się do tego już dobrych kilka dni. Trochę podkładów przemknęło przez moją kosmetyczkę zanim stwierdziłam,że znalazłam swój ideał. Zależało mi między innymi na lekkim , ładnie kryjącym , "idealnie" dopasowanym do cery ,nie tworzącym efektu maski i nie zapychającym porów przyjacielu. Chciałabym Wam zaprezentować podkład od Pharmaceris-fluid kryjący


Informację producenta :
Dostępny w 3 odcieniach : ivory (kość słoniowa) ,sand (piaskowy) oraz bronze (brązowy). Polecany do stosowania dla każdego rodzaju skóry (również skóry problemowej i wrażliwej) w celu ukrycia jej niedoskonałości (rozszerzone naczynka, przebarwienia, blizny potrądzikowe, cienie w okół oczu, trądzik różowaty) oraz zapewnienia jej naturalnego ,jednolitego kolorytu. Przebadany i bardzo dobrze tolerowany przez skórę wrażliwą.


Działanie: 
Fluid dobrze maskuje niedoskonałości skóry (94%* badanych). Dzięki lekkiej, kremowej konsystencji i zastosowaniu innowacyjnego systemu kryjącemu nowej generacji TM nie obciąża skóry i nie powoduje efektu maski, a rezultat kryjący utrzymuje sie ok. 10h. Fluid nie zatyka porów i nie pozostawia plam na ubraniu (83%* badanych). Zawarte w recepturze mikrokapsułki filtrów mineralnych chronią przed negatywnym wpływem promieni UVA i UVB. Po 2 tyg. stosowania u 94%* osób zanotowano wzrost elastyczności skory i poprawę jej nawilżenia o 15%**.

Efekt:
Gładka, świeża i miękka skóra o równej, naturalnej barwie bez efektu maski.


Moja opinia :
Głównym zadaniem tego fluidu jest krycie bez efektu maski . Moim zdaniem stopień krycia jest lżejszy niż Revlonu Colorstay ,co mi np bardzo pasuje , jak dla mnie Revlon był za ciężki.  Na twarzy wygląda naturalnie , dopasowuje się do cery i z pewnością radzi sobie z drobnymi niedoskonałościami. Mimo małej gamy kolorystycznej , naprawdę każdy dopasuję sobie ten podkład. Ja mam 02 sand ,napewno sprawdzi się zimą , teraz aktualnie uzywam 03 bronze ,zawsze też można zmieszać odcienie ze sobą . Produkt ten jest idealnym rozwiązaniem dla dziewczyn , które szukają czegoś z bardziej kryjącego niż krem bb ,a nadal naturalnie i lekko wyglądającego . Bardzo wygodny w użyciu z uwagi na pompkę.


Miałyście już podkłady z tej serii?

Co o nich sądzicie?


A na koniec smaczna paczuszka od Podwójnych Paluszków



czwartek, 19 września 2013

Codzienna pielęgnacja mojej twarzy.



Hej kochani :* Dzisiejszy post będzie poświęcony mojej codziennej pielęgnacji twarzy , którą staram się stosować każdego dnia. Chciałabym dodać ,że mam 23 lata (od niedzieli :P) i cerę mieszaną. Nie będę wymieniała wad i zalet każdego kosmetyku, jednak jeśli coś przykuje Waszą uwagę, dajcie znać w komentarzu, a ja chętnie napiszę recenzję o tym produkcie. :)

KROK PIERWSZY DEMAKIJAŻ :



Właściwie to nie maluję się codziennie ,czasami porostu uważam to za zbędne i wydaje mi się,że bez makijażu wyglądam też dobrze. (Mojemu TŻ się podoba)

1. Najpierw do demakijażu oczu używam płynu dwufazowego Herbal Garden eva natura.
2.Następnym krokiem jest zmycie makijażu z reszty twarzy , do tego używam niedawno zakupionej wody micelarnej Bourjois (wcześniej była to Bioderma sebium) od czasu do czasu używam do tego chusteczek do demakijażu Alterra .
3.Kolejnym krokiem jestm umycie twarzy żelem oczyszczająco-łagodzącym Herbal Garden. Twarz wycieram ręcznikiem papierowym,nigdy nie używam zwykłego ręcznika.
4. Na końcu tonizuję twarz bezalkoholowym tonikiem Herbal Garden ( robię to po każdym kontakcie mojej twarzy z wodą)

KROK DRUGI PIELĘGNACJA :



1. Na powieki i skórę pod oczami nakładam żel Floslek ze świetlikiem i babką lancetową. Ostatnio skusiłam się na lekki krem pod oczy i na powieki Herbal Garden (czasami uzywam go na noc ,raz na jakiś czas gdyż mama odradziła mi stosowanie jeszcze tego typu kremów).
2. Na całą twarz i dekolt,ale tylko rano nakładam krem Aquaoptima Dermika ( kupiłam go jakiś czas temu w super-pharm i po kilku użyciach zachwycił mnie,więc pobiegłam po drugie opakowanie).
3.Na noc na twarz nakładam krem z Himalaya herbals (można go stosować na skórę całego ciała). Czasami lubię użyć kremu z masy perłowej.
4. Na rzęsy (ale tylko na noc) nakładam regenerujący krem do rzęs L'biotica.
5. Raz na jakiś czas robię sobie peeling twarzy ,Eucerin Dermopurifyer (niestety nie zrobiłam zdjęcia ,ponieważ jak byłam na weekend w rodzinnym domu to zostawiłam przypadkiem mojego ulubieńca).
6. Uwielbiam też maseczki ,które stosuję przynajmniej raz w tygodniu. 
7. W razie jakiejś niespodzianki na mojej twarzy używam: olejek z drzewa herbacianego,Sudomax,Dawercin lub Antiseptic Cream Himalaya.
8. Jak jestem w rodzinnym domu, czasami skuszę się na peeling kawitacyjny lub jakieś oczyszczanie (u mojej mamy) w zależności jak się ma moja cera. Nie pogardzę również jakimś masażem twarzy. 


9. Na zmęczone oczy nakładam (raz na jakiś czas,wedle humoru) Lemon Pads ,wcześniej miałam wersję kiwi i spodobały mi się. Skusiłam się również na kolagenowe płatki pod oczy i ampułkę (których jeszcze nie używałam,więc w sumie nie wiem czemu zrobiłam zdjęcie-może już ich używałyście?)

I to by było chyba na tyle ,nie jest tego jakoś strasznie dużo, wydaje mi się ,że moja skóra jest jeszcze młoda na "traktowanie" jej nie wiadomo jaką ilością kosmetyków. Mam nadzieję ,że spodoba Wam się mój post. 

Jak wygląda Wasza pielęgnacja? 
Może podobnych kosmetyków używacie?

Miłego dnia ! :*